Źródło. |
Serial komediowy o przyjaźni dwóch dziewczyn z różnych światów, które postanawiają otworzyć sklep z muffinkami.
Caroline Channing (Beth Behrs) pochodzi z bogatej rodziny, ale na skutek finansowych matactw ojca w jednym dniu ląduje na ulicy (nie może sobie nawet pozwolić na opłacenie stajni swojego konia Kasztana, wyobrażacie sobie?). Max Black (Kat Dennings) to zdana na siebie córka ćpunki, która nie ma dużych wymagań od życia. Max bierze Caroline pod swoje skrzydła, co daje początek wielkiej przyjaźni i wspólnej pracy w podrzędnym barze.
Moja opinia.
Zainteresowania Max ograniczają się do kaloryferów na męskich brzuchach, oglądaniu kotów w internecie, pieczeniu muffinków i opowiadaniu pesymistycznych anegdot ze swojej młodości. Caroline szybko dostrzega, której z tych rzeczy można użyć do podniesienia ich statusu społecznego i dręczy Max, żeby zajęła się cukiernictwem na poważnie.
Źródło. |
Podoba mi się też to, że wcale nie idzie im łatwo - odkładaną na wspólny biznes kasę muszą wydać na nagłe potrzeby (jak leczenie dziwnej przypadłości wenerycznej), praca w barze, która miała być tymczasowa, trwa kolejny rok, a ubrania noszą ciągle te same, bo rzadko mogą sobie pozwolić na sprawdzenie wyprzedaży.
Źródło. |
Źródło. |
Jeśli chodzi o partnerów dziewczyn, moim faworytem są Candy Andy (ten miły) i Wacek (ten zabawny) :).
Polecam Wam pierwsze dwa sezony. Nie mogę ocenić kolejnych, bo potem moim zdaniem serial bardzo się zepsuł i przestałam go oglądać :(.
Humor niewybredny, ale nie chamski. Lekki, zabawny serial z żartami oscylującymi wokół seksu, sympatyczny i dość ciekawy. Sprawdźcie sami!
Źródło. |
Jeśli podobał Ci się artykuł, zachęcam do polubienia PatrzJakiFilm na FACEBOOKU, gdzie dzieje się jeszcze więcej ;).
Serial polubiłam od pierwszej sceny pierwszego odcinka gdzie Max podchodzi do stolika przy którym siedzi o ile się nie mylę dwóch hipsterów :D. I tak jakoś do tej pory oglądam :). Masz rację, serial bardzo się zepsuł ale nadal oglądam z racji przyzwyczajenia i tego, że po prostu lubię sitcomy :). Ostatni odcinek przed świętami wyjątkowo mi się podobał, widać, że postać Max ewoluowała ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie muszę zobaczyć przynajmniej ten odcinek :).
Usuń