piątek, 10 kwietnia 2015

"SAMBA" (2014) - o życiu emigranta po francusku

Kolejna propozycja od Olivera Nakache i Erica Toledano, którzy wyreżyserowali i napisali scenariusz do "Nietykalni". Do tamtego hitu "Sambie"daleko, ale i tak dość ciekawy film.

O CZYM?
Samba Cisse (znany z "Nietykalnych" Omar Sy) od 10 lat mieszka z wujem we Francji. Pracuje w kuchni hotelarskiej na zmywaku. Kiedy pojawia się szansa na awans i konieczność podpisania umowy, wychodzi na jaw, że przebywa we Francji nielegalnie. 
Alice (Charlotte Gainsboroug z "Antychrysta", "Nimfomanki", która mi się bardzo nie podoba z wyglądu :-p) to kobieta wypalona zawodowo, która zostaje wolontariuszką, pomagającą emigrantom pokonać prawne problemy. Samba to pierwszy potrzebujący, z którym styka się w nowej pracy.


MOJA OPINIA
Jeśli ktoś spodziewa się poziomu "Nietykalnych", niech nie zabiera się za "Sambę", przeżyje rozczarowanie. 

Początek mnie zaintrygował. Kłopoty Samby, obóz dla emigrantów itp. Kiedy postawili na miłości i przyjaźnie, film wbrew pozorom o wiele mniej angażował mnie emocjonalnie. Jest trochę zbyt długi, chwilami nudnawy, a romans bohaterów niespecjalnie mnie przekonał. Ze strony Samby widać było słabość do Alice, ale sama Alice to dość drętwa i bezpłciowa bohaterka.

Za to bardzo ciekawie przedstawiona codzienność emigranta. Skojarzyła mi się ze stanem, gdy jedziemy tramwajem bez biletu - nieustanny stres, by nie zostać złapanym. Nic do pozazdroszczenia. Jakoś wcześniej nigdy się nad tym nie zastanawiałam, a faktycznie takie rzeczy, jak pokonanie ulicy poza przejściem dla pieszych, wypicie piwa w miejscu publicznym czy nawet bycie ofiarą np. pobicia mogą skutkować wydaleniem z kraju. To mocna strona filmu - obraz człowieka, który nieustannie musi się pilnować, który bierze każdą pracę, jaka się nadarzy, by przetrwać, który musi zrezygnować ze swojego imienia i przyjmować cudze tożsamości.
Coś, czego nie kumam w filmach - czemu ludzie sami nie wycierają sobie krwi?
Nie powinni wziąć tej chusteczki, iść przed lustro i się wytrzeć?
Podsumowując, to niezły film, który oglądałam z zainteresowaniem. Polecam i czekam na Wasze opinie :).

Jeśli podobał Ci się artykuł, zachęcam do polubienia PatrzJakiFilm na FACEBOOKU, gdzie dzieje się jeszcze więcej ;).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...