Kontynuacja "Niezgodnej". Tris (Shailene Woodley) i Cztery (Theo James) są ścigani przez żołnierzy Erudycji. Tris zmaga się z wyrzutami sumienia po zastrzeleniu Willa i śmierci rodziców. Cztery ukrywa przed nią, że ma dojście do potężnego sojusznika. Natomiast Jeanine (Kate Winslet) wyłapuje Niezgodnych, żeby przeprowadzać na nich eksperymenty.
(Dlaczego brzmi to jak kolejny odcinek jakiejś telenoweli?).
Moja opinia.
Efekty specjalne są bardzo fajne, a akcji mnóstwo: pościgi, walka, łapanie pociągów, nalot (dosłowny) żołnierzy Erudycji, nie mówiąc o symulacjach, czyli wybuchy, rozsypujące się wieżowce, płonąco-latająco-obracające się domy! Nie wynudziłam się.
TRIS
Lubię Tris. W tym filmie mamy ją w niepokornej, rzucającej się na każdego wersji i taka podoba mi się bardzo, bo napędza akcję. Poza tym uważam, że Shailene Woodley to bardzo dobra aktorka (i lepiej wygląda w krótkich włosach). Jej postać zapewnia nam też dramatyczną część widowiska: wyrzuty sumienia, wspomnienia zmarłej matki, poświęcenie jednostki dla dobra ogółu. Na plus i dużo lepiej, niż w "Niezgodnej".
Cztery jak to Cztery, bez szału zarówno jeśli chodzi o grę aktorską i o postać, ale i tak lepiej, niż w "Niezgodnej". Zrównoważony, dzielny, bardziej zakochany, niż rozsądny. Scena, kiedy spotkał się z Erikiem zrobiła na mnie wrażenie. Niby było wiadomo, że tak powinno się to skończyć, ale i tak byłam w lekkim szoku.
PS. Dziwnie ogląda się scenę seksu na widowni pełnej dzieciaków (wiem, że gimnazjaliści nie uważają się za dzieciaki, ale ja i tak czułam się tam staro), dobrze, że skończyła się, zanim się na dobre zaczęła :-p.
Haremik Shailene Woodley :). |
Świetny Milles Teller (już w "Whiplash" mogliśmy zobaczyć, jaki zdolny z niego aktor) i zabawna, wredna postać, która ciągle zmienia sprzymierzeńców. Perełka filmu.
PS. Milles Teller grał chłopaka Shailene Woodley w "Cudowne tu i teraz".
CALEB
SPOILER. [Brat szuja, który najpierw jest kulą u nogi, a potem postanawia przyłączyć się d Erudytów. Twierdzi, że to niby z przekonania, moim zdaniem zczaił, że jest dupą wołową, jeśli chodzi o bitkę i dlatego powrócił do dawnej frakcji, chociaż w pociągu pokazał, jaki z niego zdolny Erudyta :-p. Z braćmi jak zawsze problemy, bo trzeba im wszystko wybaczać :-p.]
PS. Ansel Elgort grał chłopaka Shailene Woodley w "Gwiazd naszych wina".
Poza tym Tytus Pullo w roli tak epizodycznej, że wstyd, Naomi Watts z wyjątkowo niekorzystnym wyglądem i mało ciekawa, a Kate Winslet już mi się przejadła z tą jedną miną po I części.
Dla mnie "Zbuntowana" była przyjemną rozrywką. Polecam!
Jeśli podobał Ci się artykuł, zachęcam do polubienia PatrzJakiFilm na FACEBOOKU, gdzie dzieje się jeszcze więcej ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz