"Ripper Street", sezon 1 i 2 (2012-) - ciężkie życie w wiktoriańskim Londynie

Źródło.

Dlaczego?
Uwielbiam seriale kostiumowe BBC! Ten znalazłam sobie sama, jestem po dwóch sezonach i cieszę się bardzo, że dzięki petycji widzów nakręcono trzeci sezon. Zobaczcie pracę policji w podejrzanej dzielnicy XIX-wiecznego Londynu z fajną brytyjską obsadą aktorską.

O czym?
Londyn, końcówka XIX wieku. Whitechapel - dzielnica, prostytutek, hazardzistów, emigrantów. To tutaj miały miejsce morderstwa, przypisywane Kubie Rozpruwaczowi, a Dywizja H wciąż nie schwytała zbrodniarza, przez co spotyka się z krytyką społeczeństwa. Ale życie toczy się dalej, a w Whitechapel nie brakuje przestępstw, które zaprzątają głowę inspektorowi Edmundowi Reidowi i jego podwładnym.

Moja opinia.
Bardzo lubię ten serial. Zauroczył mnie jego klimat. Z jednej strony piękne kostiumy, śliczne kobiety, fascynujące intrygi, z drugiej obraz nędzy, oszustwa, rozczarowania, trudne związki, niespełnione miłości. Dla mnie "Ripper Street" to nie serial o policyjnych śledztwach, ale o bezradności ludzkiej w obliczu zła. Bohaterowie, którzy nie potrafią poradzić sobie nawet ze swoim życiem osobistym, próbując zaprowadzać sprawiedliwość w miejscu, gdzie wydaje się to niemożliwe i ich porażki są przygnębiające, ale upór w brnięciu przed siebie dodaje otuchy. 

Źródło.

Plusy:

• Postacie. Lubię sztywnego, ale niezłomnie uczciwego i odważnego Edmunda Reida (Matthew Macfayden). Lubię milczącego i brutalnego, gdy to konieczne, a nieśmiałego wobec kobiet sierżanta Benneta Drake'a (Jerome Flynn, czyli Bronn z "Gry o tron"), który stracił głowę dla prostytutki. Lubię amerykańskiego rewolwerowca i chirurga Homera Jacksona (Adam Rothenberg), który zmarnował życie ukochanej kobiecie. Lubię burdelmamę Long Susan (MyAnna Buring) o zawziętej twarzy, która próbuje zapewnić swoim dziewczynom bezpieczeństwo i przetrwać w roli, której nigdy dla siebie nie planowała. Lubię prostytutkę Rose (Charlene McKenna) z jej naiwnością i przyjemnym głosem. Lubię nawet Freda Besta (David Dawson), dziennikarską szuję.

• Osobny punkt należy się antagoniście. Inspektor Jedediah Shine (Jospeh Mawle), który pracował wcześniej w policji w Hong Kongu i który potrafi zrzucić mundur i pobić człowieka do krwi. Haracze, przemyt, szantaże, morderstwa, wpływy w chińskiej dzielnicy - to wszystko sprawy, w które jest zamieszany. Szalenie interesująca i mroczna postać, uwielbiam, kiedy pojawia się na ekranie.

Źródło.

• Bardzo fajna obsada aktorska, wielu z pewnością będziecie kojarzyć z innych seriali, np. David Oakes - Juan z "Rodziny Borgiów", sporo z "Gry o tron" (nawet Hodor się tu pojawia ;-p). 
• Ciekawa fabuła, poruszające historie. 
• Serial łączy fikcję z prawdziwymi wydarzeniami z historii Londynu. Zobaczymy tu m.in. postać Człowieka Słonia, strajk kobiet z fabryki zapałek z przerażającymi skutkami ich pracy, problemy w banku Baringsa, wspomnienia wojny brytyjsko-egipskiej. 
• Wbrew temu, co sugeruje jak zawsze bezsensowny polski tytuł, to nie historia Kuby Rozpruwacza. I dobrze, bo o Rozpruwaczu powstało już wiele filmów, a tutaj jego postać jest jedynie symbolem nieudolności Dywizji H i argumentem dla jej wrogów.
• I na koniec: bardzo ładne wykonanie. Aż przyjemnie się patrzy na ten wiktoriański Londyn w jego raz pociągającej, za chwilę paskudnej odsłonie.

Źródło.

Minusy:

• Żona Edmunda, Emily Reid (Amanda Hale). Nie trawię tej postaci, nie trawię tej aktorki! Drętwa, odpychająca osoba, która wyłącznie mnie irytowała, przez co jej uczucia wcale mnie nie obchodziły.
• Związki inspektora Reida, które mają bardzo duży potencjał ze względu na kobiety, które wybiera, ale pokazane są w zupełnie pozbawiony emocji sposób, a on sam jest wyjątkowo nudnym amantem.

To nie tylko czysta rozrywka, ale szansa zanurzenia się w ówczesne realia i opowieść o bardzo ludzkich bohaterach. Serdecznie polecam Wam ten serial :). 

Źródło.

Jeśli podobał Ci się artykuł, zachęcam do polubienia PatrzJakiFilm na FACEBOOKU, gdzie dzieje się jeszcze więcej ;).