piątek, 31 października 2014

CIOCIA EBI dla PatrzJakiFilm - "Breakfast Club" (1985)


Sobota, 24 marca, 1984, Liceum Shermer, Shermer, Illionois, 60062. 
Drogi Panie Vernon,
pogodziliśmy się z faktem, że musimy poświęcić całą sobotę na bycie w kozie za wszystko, co zrobiliśmy źle.
To, co zrobiliśmy, było złe, ale uważamy, że musi być pan szalony, żeby zmusić nas do napisania eseju, za kogo się uważamy.
Zależy Panu na tym? Widzi nas Pan jak chce widzieć- w najprostszej formie, w najwygodniejszych definicjach. Widzi nas Pan jako kujona, sportowca, wariatkę, księżniczkę i łobuza. Zgadza się?
Tak siebie widzieliśmy dziś o 7 rano.
Nasze mózgi zostały wyprane.
Autorka: ciocia ebi (ciociaebi.blogspot.com)

Dlaczego Breakfast Club?
Za pierwszym razem? Z wielu stron słyszałam, że to film kultowy, chciałam to sprawdzić osobiście.
Z każdym kolejnym razem, zakochuję się w nim coraz bardziej.

czwartek, 30 października 2014

5 filmów z Bale'm godnych polecenia.

Christian Bale to mój ulubiony aktor. Schudnąć do roli 20 kg? Przykoksać 20kg? Nauczyć się tańca, sztuk walki, jazdy konno czy czegokolwiek potrzeba? To właśnie Bale! Nieważne, że to szaleństwo dla organizmu, podziwiam go za taką samodyscyplinę. Oto kilka filmów, które polecam:

środa, 29 października 2014

"The Hollow Crown" (2012) - miniserial BBC

Źródło.
Ekranizacja dramatów Williama Szekspira: 
"Ryszard II", "Henry IV" (część I i II) oraz "Henry V".

„Mord wszystkich końcem, bo w kręgu korony (hollow crown), która otacza skroń króla znikomą, Śmierć ma swój dworzec." (na podst.przekładu J.Paszkowskiego)

Dlaczego?
Podziwiam Szekspira. Czytałam jedynie kilka jego dzieł (inne obejrzałam) i nie jestem jakąś wielką znawczynią, raczej zwyczajną fanką. Język szekspirowskich dramatów jest piękny, a tutaj również pięknie przeniesiono historie na ekran. To nie tak znane sztuki, jak „Hamlet” czy „Makbet” i może niekoniecznie chciałoby nam się sięgać po opowieści o kilku dawnych angielskich królach. Ale zobaczyć je w wykonaniu takich aktorów, jak Tom Hiddleston, Jeremy Irons czy Ben Whishaw, to przyjemność :).

DZIŚ KSIĄŻKA - "Boso, ale w ostrogach" St.Grzesiuk

Książki warszawskiego barda, czyli od Czerniakowa do obozów koncentracyjnych.
Stanisław Grzesiuk, część 1. - "Boso, ale w ostrogach".
[część 2 - "Pięć lat kacetu" TUTAJ]
Ja z tobą draki nie szukam, ale jak koniecznie chcesz, to ja się nie odkazuję.


Dlaczego?

Uważacie, że nie ciekawi Was, jak wyglądała Warszawa w latach 30. ubiegłego wieku? Zacznijcie czytać "Boso, ale w ostrogach", a przekonacie się, że jesteście w błędzie!

wtorek, 28 października 2014

"Bobby" (2006)

"Senatorze Kennedy, witamy w Hotelu Ambasadorskim."
Dlaczego „Bobby”?
Żródło.
Film „Bobby” obejrzałam będąc z wizytą u rodzinki, więc nie wybrałam go sama i nawet o nim wcześniej nie słyszałam. Nie jest to film wybitny, ale przyzwoity. Jeden z tych, które przypominają zbiór opowiadań (podobnie, jak świetny „To właśnie miłość”, dobra „Magnolia”, średnia „Gra w serca”, kiepskie „Walentynki” itd.), a mam do nich dziwną słabość. Emilio Estevez (brat Charliego Sheena) poświęcił kilka lat na wyreżyserowanie "Bobby'ego" i jeśli chcecie zobaczyć, jak mu wyszło, zapraszam.

poniedziałek, 27 października 2014

"Manhattan" (2014) - sezon 1

GPC_8682.NEF"Budujemy broń, jakiej świat nie widział. Uwalnia energię starej gwiazdy. Jeśli zadziała, a zadziała,(...) powali armie na kolana. Miasta znikną w mgnieniu oka. Świat zjednoczy się w pokoju, dzięki najszlachetniejszemu krajowi w historii ludzkości. Lub spłonie doszczętnie."

O czym?
Na pustyni, na świętej ziemi Indian, wyrasta nagle miasto. Jest odgrodzone od reszty świata sznurem żołnierzy, a w jego obrębie znajduje się strefa, do której mają dostęp tylko naukowcy i wojskowi.
O tym, czym się tam zajmują, nie mogą powiedzieć słowa nawet żonom, bo pracują nad projektem gadżetu, który zakończy II wojnę światową. A nawet, jak mają nadzieję, wszystkie kolejne wojny.
Zobaczcie historię budowy bomby atomowej z perspektywy jej twórców i ich rodzin. 

DODATEK - Skąd tytuł "Mechaniczna Pomarańcza", czyli Anthony Burgess i jego dzieło.

org1DODATEK – Kilka słów o literackim pierwowzorze "Mechanicznej pomarańczy" Kubricka.
„Byłem ja, to znaczy Alex, i trzech moich kumpli, to znaczy Pete, Georgie i Jołop, a Jołop to znaczy po nastojaszczy Jołop, i siedzieliśmy w Barze Krowa zastanawiając się, co zrobić z tak pięknie rozpoczętym, a wieczór był chujnia mrok ziąb zima sukin kot choć suchy.

KLASYK DO ODŚWIEŻENIA - "Mechaniczna pomarańcza" (1971)

Źródło„Jak widzicie, panie i panowie, nasz obiekt ulega przymusowi dobra przez to, paradoksalnie, że ulega przymusowi zła.”

Dlaczego? 
Zdarza Wam się czasem przeglądać różne filmowe rankingi? Mnie się zdarza, najczęściej gdy szukam inspiracji, co by tu obejrzeć. „Mechaniczną pomarańczę” zobaczycie w wielu rankingach „najlepszych” i uważałam za wstyd, że jeszcze jej nie widziałam. Ale długo nie mogłam się za nią zabrać, odstraszały mnie makabryczne opisy, po których spodziewałam się czegoś mrocznego i mało przyjemnego (podobnie zwlekałam z „Breaking Bad”, bo opis wydawał mi się nudny – co za błąd!).

"Wonder boys" - "Cudowni chłopcy" (2000)

„Ja tylko mówię, że czasami, podświadomie, człowiek pakuje się w sytuację, może nawet sam tworzy taką sytuację, aby mieć arenę do rozpracowania nierozwiązywalnej sprawy.”

Dlaczego „Wonder boys”?
Bo nie miałam kompletnie pomysłu na to, co oglądać i nagle natknęłam się na ten film. Pozytywne zaskoczenie.

"Her" - "Ona" (2013)


"Tęsknię za tobą. Znaczy, nie za przygnębioną wersją, tylko za tą starą, radosną.
Zabierzmy ją. Odezwij się."
Dlaczego „Ona”?
Mój mąż, automatyk-robotyk z wykształcenia, jest załamany moim przekonaniem, że rozwój sztucznej inteligencji (i robotyki w ogóle) doprowadzi niechybnie do buntu robotów i
zguby ludzkości. Nie wiem, czego on nie rozumie, oglądając trylogię „Matrixa” (i „Animatrix”), „Terminatora”, „Odyseję kosmiczną”, „Ja, Robot” itd. A jednocześnie jestem fanką rozwoju technologii i nigdzie nie ruszam się bez komputera/smartfona/czytnika e-booków/tabletu. W „Her” nareszcie nie muszę oglądać swoich strachów! Przyszłość, gdzie system operacyjny to super-inteligentny, zabawny przyjaciel, znający doskonale nas i nasze potrzeby, zawsze gotów, by wysłuchać i doradzić – chyba fantazja wielu z nas! :) Wcale nie dziwię się Theodorowi, że się skusił. Ale po kolei.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...