DZIŚ KSIĄŻKA: "Lekcja historii Jacka Kaczmarkiego", czyli malarskie inspiracje poety

A ja dosiadam świni! I diabłów sto mnie goni!
Wy, sobą zajęci, odwróćcie się, byście widzieli!

Bardzo lubię piosenki Kaczmarskiego. Ci, którzy również go cenią wiedzą, że wiele jego tekstów odnosi się do twórczości innych. "Lekcja historii Jacka Kaczmarskiego" skupia się na inspiracjach malarstwem. 

[A że Kuba nie interesuje się ani Kaczmarskim, ani malarstwem, jestem z niego dumna, że wpadł na taki pomysł rocznicowego prezentu :) (plus obowiązkowe słodycze! po których zostało niestety tylko odległe wspomnienie)].

Nie dość, że zgromadzono w jednym miejscu te wszystkie dzieła sztuki i odpowiadające im wiersze Kaczmarskiego, to jeszcze wydano je w formie solidnego, pięknego albumu. Przy każdym z 32 tytułów umieszczono reprodukcję obrazu, tekst piosenki oraz komentarz autorów. 

Mój ukochany "Powrót z Syberii" i obraz Jacka Malczewskiego.

I okazało się, że mnóstwo piosenek, które znam, a które nie wiedziałam, że wiążą się z malarstwem, jednak się wiążą! Słuchając "Upadku Ikara", "Zesłania studentów", "Encore, jeszcze raz" czy "Rejtana" nietrudno skojarzyć, że stoją za tymi tytułami obrazy, ale w przypadku "Rzezi niewiniątek" czy nawet "Czerwonego autobusu" nie miałam o tym pojęcia. 

Przykładowo: komentarz do "Pejzażu z upadkiem Ikara" Bruegela.

Nie chodzi mi o to, żeby szpanować znajomością tytułów, ale żeby zainteresować Was pozycją. Zwłaszcza, jeśli również jesteście fanami tego poety i pieśniarza (ale nie tylko, bo dobra książka to zawsze dobra książka, niezależnie od upodobań). 
To ładna, ciekawa, wartościowa pozycja, która pozwala lepiej zrozumieć piosenki, które słuchamy i wybitnego człowieka, który je napisał. 
Serdecznie polecam :).

PS. Kaczmarski czerpał nie tylko z malarstwa, fale też z filmów. Np. piosenki "Rublow" czy "Ofiara" powstały w oparciu o filmy Andrieja Tarkowskiego.


Jeśli podobał Ci się artykuł, zachęcam do polubienia PatrzJakiFilm na FACEBOOKU, gdzie dzieje się jeszcze więcej ;).