niedziela, 28 grudnia 2014

"Jak wytresować smoka 2" (2014) - WOW!

Źródło.
Dlaczego?
Nadrabiam tegoroczne zaległości i dopiero teraz obejrzałam "Jak wytresować smoka 2". O ile pierwsza część była w porządku, druga jest prześwietna! Już dawno nie oglądałam filmu z taką przyjemnością. A efekty specjalne zapierają dech w piersiach.

O czym?
Smoki na dobre zadomowiły się w Berk i zaprzyjaźniły z Wikingami. Jak mówi Czkawka, dzięki smokom świat się zmniejszył i razem ze Szczerbatkiem odkrywają kolejne ziemie wokół swojej małej ojczyzny.
Podczas jednej z tych podróży natrafią na miejsca i ludzi, którzy sprawią, że Berk nie będzie tak bezpiecznym i spokojnym miejscem, jak przez ostatnie 5 lat.

Moja opinia.
Źródło.
Efekty specjalne wgniatają w fotel! Poczułam się trochę tak, jak gdy pierwszy raz zobaczyłam Pandorę z "Avatara". Okropnie żałuję, że nie mogłam zobaczyć filmu na wielkim ekranie ;(. Włosy czkawki tak cudownie falują, kiedy leży na wznak na Szczerbatku, lecąc w przestworzach! (Wiem, jak durnie to brzmi, ale nie mogłam się napatrzeć :D). Oglądanie (dosłownie) "Jak wytresować smoka 2" to wyjątkowe przeżycie. Wszystko jest barwne, żywe i dynamiczne. Magiczne!

Fabuła nie ustępuje spektakularnym efektom.
Mamy Czkawkę z cieniem młodzieńczego zarostu na twarzy, który musi zmierzyć się z odpowiedzialnością władzy. Wódz nie może spędzać dni na lotach ze smokiem i realizacji własnych marzeń, nie to jest potrzebne poddanym.
Mamy Astrid, dziewczynę z jajem, która stoi murem za Czkawką, ale to nie znaczy, że nie ma własnego zdania, w końcu jest wojowniczką Wikingów.


Źródło.
Mamy gromadkę ich przyjaciół z przezabawnymi romantycznymi perypetiami Szpadki.
Dorośli w ogóle nie są nudni! Stoik to naprawdę równy gość, Pyskacz też i towarzyszą młodym ramię w ramię w ich przygodach (może to kwestia zwyczajów Wikingów, młodzi walczą, dorośli walczą, więc w sumie gdzie miejsce na różnicę pokoleń? ;-p).
Antagonista odpowiednio straszny. Nie chcę wiele zdradzać, ale to, co osiągnął, robi wrażenie.

I smoki! Najróżniejsze smoki, od przerażających bestii monstrualnych rozmiarów do najsłodszych na świecie smoczych młodych (słodziaki na maksa, niech szczeniaki się przy nich schowają!). A Szczerbatek to pełnowymiarowy bohater: przesympatyczny i zabawny, a jednocześnie groźny, odważny i gotowy do wielkich poświęceń.


Źródło.
Bardzo mi się podoba to, że Czkawka nie ma nogi (wiem, sadystycznie to brzmi), a Szczerbatek kawałka skrzydła. To cały czas przypomina nam, jak trudną drogę przebyli do tego miejsca. Ich więź jest tak silna, bo kosztowała ich bardzo wiele. Dlatego wierzę, gdy widzę na ekranie, jak ryzykują dla siebie życiem, jak są nierozłączni i jak wielkie rzeczy są w stanie razem osiągnąć.

Jedyne, czego mi brakowało, to odrobinę większego zainteresowania ze strony Czkawki, jeśli chodzi o Astrid. Wiem, że to Wikingowie, więc nie chcę broń Boże jakiejś wylewności, ale miałam wrażenie, że cała inicjatywa w ich związku wychodzi od niej. Ogólnie Astrid i Czkawka są jednak bardzo fajną, nieprzesłodzoną parą. Są drużyną i miło się na to patrzy.

W filmie nie brakuje akcji, chwil grozy, wzruszeń i humoru, a siła przyjaźni Szczerbatka i Czkawki nie pozostawi nikogo obojętnym.
Kto nie widział, niech nadrobi jak najszybciej! Jestem pewna, że Wam się spodoba. Polecam naprawdę mocno!
Źródło.

Jeśli podobał Ci się artykuł, zachęcam do polubienia PatrzJakiFilm na FACEBOOKU, gdzie dzieje się jeszcze więcej ;).

2 komentarze:

  1. Pierwszą część obejrzałam tylko "po łebkach" i mam zamiar w niedługim czasie przysiąść do niej na spokojnie, a przy okazji obejrzeć drugą część, bo obie kuszą. :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...