sobota, 14 lutego 2015

"Pingwiny z Madagaskaru" (2014) - elitarna jednostka w akcji :D

Źródło.
Dlaczego?
A czy trzeba pytać dlaczego? Pingwiny są super! Naszą przepustką na seans była młodociana siostra Kuby. Sala pełna na maksa, dzieciaki uradowane i ogólnie w kinie bardzo pozytywna atmosfera :). Polecam wszystkim na poprawę humoru!

O czym?
Pingwiny w akcji! Tym razem zmierzą się z mroczną ośmiornicą Dave'm, który ma straszny plan, godzący w pingwiny na całym świecie. Równolegle Dave'a ściga jednostka specjalna Wiatr Północy. 
Czy nasi bohaterowie znów uratują świat (A właściwie po raz pierwszy. I właściwie tylko świat pingwinów)? 
I czy Szeregowy zdoła wreszcie udowodnić, że jest czymś więcej, niż słodką maskotką drużyny?
Źródło.
Moja opinia.
Jestem wielką fanką Pingwinów (Mam kubek ze Skipperem, moim ulubieńcem), więc subiektywna opinia będzie jeszcze bardziej subiektywna. 
Skipper jak zwykle rządzi i dowódca drugiej jednostki do zadań specjalnych wypada przy nim pod każdym względem blado. Ale prawdziwą gwiazdą jest tutaj Szeregowy, który wreszcie miał szansę wykazać się na ekranie i spisał się pierwszorzędnie. Był uroczy w swojej nagłej stanowczości! A jego relacje ze Skipperem przybrały ojcowsko-synowski charakter, co było miłe. 

Druga ekipa agentów jakoś mnie nie przekonała, mało ciekawa i zabawna. Jedynie Utajniony, z jego szpanerstwem i kompleksem bycia na siłę samcem alfa, był interesujący. Antagonista Dave obrzydliwy, gdy przybierał ludzką postać, ale ogólnie średni - za to jego sługusy, małe ośmiornice, super!
Źródło.
Efekty specjalne ekstra (I zawsze miło słucha się zachwyconych dzieci wołających: "Michał, widziałeś?! Chrupka na nas leci!"). Pościgi pierwszorzędne!!! W ogóle wszystkie akcje pingwinów mega (zawsze jestem pod wrażeniem ich spontanicznej pomysłowości :D)! Muzyka też fajna. Dialogów pingwinów jak zwykle słucha się z przyjemnością. Pingwiny za młodu słodziutkie i wyczepiste. Dorosłe mniej słodkie, ale jeszcze bardziej wyczepiste. 

Ogólnie film bardzo fajny. Wyszłam z kina w świetnym humorze. Niedociągnięcia bledną, gdy do akcji wkraczają pingwiny! Polecam :).


Źródło.

Jeśli podobał Ci się artykuł, zachęcam do polubienia PatrzJakiFilm na FACEBOOKU, gdzie dzieje się jeszcze więcej ;).

2 komentarze:

  1. Ja poszedłem w gronie dorosłych, trochę dziwnie się czuliśmy jak się okazało, że same dzieciaki z opiekunami prócz nas :D

    Spodziewałem się jednak czegoś na miarę "Shreka", a dostałem film przeciętny. Fabuła rozwleczona, momentami zbyt dużo absurdu, a pingwiny jakieś takie wyblakłe. Faktycznie najlepszy był trailer, bo poza tym co w nim widziałem raptem kilka scen było równie śmiesznych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyśmy nie mieli akurat dziecka pod ręką, też byśmy poszli sami :). Nam się podobało, im więcej absurdu, tym lepiej, a roześmiane dzieciaki dookoła też pomagają w pozytywnym odbiorze.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...