wtorek, 16 lutego 2016

"DEADPOOL" słusznie przejmuje kina :)

Kuba bardzo chciał iść na ten film, a że jestem grzeczną żoną i że film odpalono w walentynkowy weekend, co było genialnym posunięciem marketingowym (i był pretekst, żeby zostawić Lolka dziadkom), zabrałam mojego męża do kina. 
Są SPOILERY!

MR POOL
Deadpool to pokręcony narrator! Zazwyczaj wnerwia mnie, gdy bohater odzywa się do widza, psuje to radość z przenosin do filmowego świata, ale tutaj to super przemyślany, świetny pomysł. 
Wydawało mi się w pierwszym "Iron Manie", że Tony Stark jest zabawny. Tony Stark może czyścić buty nieprzewidywalnemu, nieodpowiedzialnemu, chwilami dziecinnemu, dającemu przerażające rady, totalnie odjechanemu Deadpoolowi! Jeśli myślicie, że skoro to bohater "Marvela" zależy mu na ratowaniu świata... Cóż, będziecie zaskoczeni jak i ja. 


CYCKI
Przed seansem zobaczyłam na sali ok. 10-letniego chłopaczka. Nie jestem pewna, czy rodzice, z którymi był, nie oglądali czasem tylko "walentykowego" traileru filmu :-p. Tego bez klubu ze zbliżeniami na biusty striptizerek, bez gołego tyłka Reynoldsa i seks-zabaw w rodzaju peggingu (jestem zacofana i musiałam sprawdzić nazwę na Wiki, nie pytajcie, jak wygląda teraz moja historia w przeglądarce...). W każdym razie to, że ktoś nazwał sceny seksu z "Jessiki Jones" odważnymi to śmiech na sali w porównaniu z "Deapdoolem".


ODRĄBANE GŁOWY
Po genialnej scenie pościgu z początku filmu byłam w szoku. Zanim Deadpool wyprowadził mnie z błędu, sądziłam, że to superbohater, a nie beztrosko mordujący ludzi naokoło szaleniec :D. Gdy jeden z ludzi Francisa rozkwasił się na bilboardzie jako kupa mięcha, pomyślałam tylko: "CO TO ZA FILM?!". Rewelacja! A jego rady dla taksówkarza - bezcenne :D. (Ciekawe, jak Dopinder wytłumaczy się policji po tej stłuczce :D).


VANESSA I WADE
Nie są ani trochę nudną parą. Od pierwszej sceny idealnie do siebie pasują. Vanessa jest cool :D. Seksowna, czuła, gdy trzeba i waleczna, gdy trzeba. I nie każda laska jest w stanie bez problemu pogodzić się z tym, że jej facet jest... szalonym mordercą? 

FRANCIS
Fajny czarny charakter. Najbardziej w nim lubię, że gdy Deadpool go dopada, Francis nie błaga o litość, nie tłumaczy mu swojego wrogiego planu, tylko śmieje mu się w twarz, wyluzowany do końca. Zresztą finał ekstra - antybohaterowy jak Deadpool himself.

PODSUMOWANIE
Film zaskoczył mnie w tym sensie, że przerósł moje oczekiwania. Wyśmiewający się z konwencji super-herosów, zabawny (chwilami w sposób wyjęty z gimnazjum) i wciągający. Naprawdę przeżywałam torturowanie Wade'a. 

Kto jeszcze nie był, niech idzie zobaczyć na dużym ekranie, póki można!

Jak Wam się podobał?

Jeśli podobał Ci się artykuł, zachęcam do polubienia PatrzJakiFilm na FACEBOOKU, gdzie dzieje się jeszcze więcej ;).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...