czwartek, 19 marca 2015

"BLISKOŚĆ" (2015), odc.1-2 - rodzinna komedia z pieprzykiem


O czym? 

Słoneczne LA. Michelle (Melanie Lynskey) i Brett (Mark Duplass) to małżeństwo z dwójką małych dzieci, którzy mają problemy ze swoim życiem seksualnym. Konkretnie, ona woli masturbację ze spinaczami na sutkach, niż seks z mężem :-p. W dodatku do ich domu wprowadza się właśnie Alex (Steve Zissis), kumpel Bratta, oraz Tina (Amanda Peet), siostra Michelle, którzy wnoszą do domu dodatkowe swoje problemy (i sporo humoru).

Moja opinia.
2 pierwsze odcinki mi się spodobały. Bohaterowie są bardzo sympatyczni. Bratt trochę ciapowaty (w łóżku też), Michelle nie do końca wie, czego chce (w łóżku też), ale wciąż są drużyną. Alex, niespełniony aktor i poczciwy facet, ma do siebie dużo dystansu. A Tina, siostra Michelle, nie ma oporów, by pokazać biust na czas "3 Missisipi", żeby faceci spełniali jej zachcianki. To mieszanka osobowości, która fajnie się sprawdza na ekranie :). Sceny łóżkowe unikają chamskiego humoru, stawiając na humor sytuacyjny. A bohaterowie (prócz Tiny) nie są hollywoodzko piękni, więc też na plus. I bardzo przyjemna ścieżka dźwiękowa.
Zapowiada się świeży serial komediowy, na który warto rzucić okiem :).



Jeśli podobał Ci się artykuł, zachęcam do polubienia PatrzJakiFilm na FACEBOOKU, gdzie dzieje się jeszcze więcej ;).

2 komentarze:

  1. Przeczytałam Twoją notkę i od razu mówię do chłopa, że trzeba "to obczaić". Tak też zrobiliśmy; w jeden wieczór odpaliliśmy serial. Następnego dnia był już obejrzany. I co?
    Pochłonęło mnie. Swoją subtelnością, byciem tak bardzo przy życiu, pewną prawdą, której poszukujemy. Fajne postacie, fabuła wciąga, choć nie ma w niej fajerwerków czy wielkiego szumu. Jest zwyczajnie, po cichutku.
    Ładnie na ekranie, ładnie dźwiękowo.
    A finał? Cóż, spodziewałam się innego, rozczarowało mnie zachowanie pewnych bohaterów, ale cieszę się, że tak wyszło. Bo dowiedziałam się czegoś o sobie (odpowiadając na pytanie, jak ja bym postąpiła w takiej sytuacji) Bo drugi sezon zapowiada się ciekawie i chcę znać odpowiedź na pytanie "Co dalej". I czy w ogóle taka odpowiedź istnieje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wczoraj skończyłam. Wiem, o czym mówisz, Ebi, jeśli chodzi o finał. Ale wszystko było zrobione tak fajnie, tak jak napisałaś subtelnie, z nieśmiałością, że trudno się gniewać na bohaterów. Nawet gdy się nie pochwala ich decyzji, twórcy zadbali, by nie były dla nas zaskoczeniem.
      Przyjemny serial i szkoda, że I sezon tak krótki, też czekam na kolejny :).

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...