wtorek, 6 stycznia 2015

Udane adaptacje filmowe - część 3: GANGSTERKA

Źródło,
Gatunek filmowy, który uwielbiam: FILM GANGSTERSKI. Twardzi faceci, wielkie osobowości, zawiłe intrygi, niebezpieczne romanse. I te świetne ubrania! (możecie przeczytać o nich więcej na bardzo ciekawym blogu Moda w KinieTUTAJ). Historie zwykle mozolnej drogi na szczyt i najczęściej efektownego upadku.

Przygotowując to zestawienie, nie spodziewałam się, ile fajnych filmów gangsterskich powstało w oparciu o książki. Przekonajcie się sami:


"Ojciec chrzestny" (1972) (F.F.Copolla i Mario Puzo)


Źródło.
Świetna książka i wspaniały film, ale do tego chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Co rzadko się zdarza, filmowi bohaterowie moim zdaniem nawet bardziej angażują emocjonalnie, niż książkowi. Pierwszorzędna obsada i mądra, poruszająca historia o władzy, rodzinnych więzach i ich wzajemnym wpływie na siebie. Druga część filmu też bardzo dobra, o bardziej przygnębiającym wydźwięku. Trzecia moim zdaniem powstała niepotrzebnie.


"Dawno temu w Ameryce" (1984) (Sergio Leone i Harry Grey) 


Źródło.
To jeden z najlepszych filmów gangsterskich. I jeden z najlepszych filmów, jakie w życiu widziałam. Trwa długo, ale dlaczego nie jeszcze dłużej? Fantastyczny klimat Nowego Jorku lat 20. Dzieciństwo ludzi, którzy kiedyś zostaną gangsterami i widzimy całe ich życie, całą ich drogę do tego miejsca, gdy są starzy lub martwi. Genialny film i wspaniałe kreacje aktorskie.

Ciekawostka: w szkole scenariuszowej uświadomiono mi, że pewne nielogiczności w fabule sugerują, że dużą część filmu należy interpretować jako futurospekcję (rzadki zabieg filmowy, przeciwieństwo retrospekcji) głównego bohatera. Jeśli kogoś to interesuje, TUTAJ znalazłam artykuł na ten temat, moim zdaniem szalenie ciekawa sprawa.


"Scarface" (1983) (Brian de Palma i Armitage Trail)



Źródło.
"Człowiek z blizną" również opowiada historię dojścia do władzy i upadku, ale to film wypełniony akcją, przemocą i dużą ilością strzelaniny, a głównemu bohaterowi daleko do klasy Michaela Corleone. Tonny Montana jest porywczy, chamski, najpierw strzela, a potem myśli i obnosi się ze swoim bogactwem w wieśniacki sposób (tygrys w ogrodzie - genialny motyw). Film ciekawy również dlatego, że pokazuje inne oblicze gangstera, niż większość tutaj. Z jednej strony nie wybiela Tonny'ego, bo to klnący nerwus, a z drugiej strony to superbohater, który sam stawia czoła bandzie wrogów i dziesiątkuje ich szeregi bez odrobiny strachu. 
"Say hello to my litlle friend"!

"Chłopcy z ferajny" (1990) (Martin Scorsese i Nicholas Pileggi)


Źródło.
Dwóch młodych chłopaków i ich droga ku kolejnym szczeblom mafijnej hierarchii. Film oglądałam dawno i nie pamiętam go dobrze. Pamiętam za to, że bardzo mi się podobał. Dla mnie pozycja koniecznie do odświeżenia.

"Kasyno" (1995) (Martin Scorsese i Nicholas Pileggi)


Źródło.
Znów tych dwóch panów: Scorsese i Pileggi. Znów Robert de Niro i Joe Pesci. Dodatkowo błyszczące kasyno Las Vegas, gorąca Sharon Stone, mnóstwo emocji i klasyka gatunku.

"Droga do zatracenia" (2002) (Sam Mendes i komiks M.A.Collinsa i R.P.Raynera) 


Źródło.
Michael Jr (Derek z "Teen Wolfa" ;D) to syn płatnego zabójcy Michaela O'Sullivana (Tom Hanks), pracującego dla irlandzkiej mafii. Pewnej nocy chłopak jest świadkiem zbrodni i od tej pory kumple jego ojca zaczynają polowanie na całą rodzinę O'Sullivan. 
Paul Newman jako głowa mafijnej rodziny i Jude Law jako dziwny morderca, któremu sprawia przyjemność fotografowanie zwłok wypadają fajnie. Pulchny Tom Hanks jakoś mało przekonuje mnie jako gangster i to słaba strona tej historii. (Szkoda, że jego roli nie dostał np. Daniel Craig, który też się w filmie pojawia). Film nie jest wybitny, ale warto na niego zerknąć. I jedyny w tym zestawieniu, który powstał na podstawie komiksu!

"Nietykalni" (1987) (Brian de Palma i Oscar Fraley)


Źródło.
Agent FBI Eliot Ness (Kevin Costner) tworzy specjalny oddział, który ma za zadanie w końcu ukrócić działania Ala Capone (Robert de Niro). Film trochę się już zestarzał, chwilami melodramatyczny, ale ma fajny klimat i wciąż jest ciekawą propozycją na wolny wieczór. 

"Klan Sycylijczyków" (1969) (Henri Verneuil i Auguste le Breton)

Myśleliście, że "Ojciec chrzestny" będzie najstarszy w tym zestawieniu? Pokonuje go ten francuski film (tak, francuski film o mafii!). Sycylijska rodzina mafijna wchodzi w układ z cwanym Rogerem Sartetem: pomaga mu w ucieczce za cenę pomocy w kolejnym skoku. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zakazany romans, który wywiąże się w trakcie (spójrzcie na Alaina Delona na zdjęciu, jest jak stworzony do zakazanych romansów! ;-p). Akcja toczy się niespiesznie, ale trup też się ścieli. Ciekawa propozycja nieco starszego i europejskiego kina.



Źródło.

"Życie Carlita" (1993) (Brian de Palma i Edwin Torres)

Tytułowy Carlito (rewelacyjny Al Pacino) to gangster, który po wyjściu z więzienia zamierza żyć spokojnie i zgodnie z prawem. Bardzo lubię ten film, bo jest przeciwieństwem pozostałych - nie mówi o facecie, który chce wspiąć się na szczyt mafijnej hierarchii, ale o kimś, kto poznał mroczne konsekwencje tego życia i chce z nim zerwać. Ale czy to w ogóle możliwe? 
Nie tylko film akcji, ale przede wszystkim poruszający dramat. Dramat od pierwszych chwil, bo zaczyna się sceną postrzału, a cały film to retrospekcja i nie wiemy do ostatnich scen, czy Carlito przeżył, ale wiemy od początku, że nie udało mu się uciec od przeszłości. (I Aragorn całkiem nie jak Aragorn). Polecam. 


Źródło.
"Donnie Brasco" (1997) (Mike Newell i Richard Woodley)


Źródło.
Agent FBI pracujący pod przykrywką (Johnny Depp) zaprzyjaźnia się z gangsterem Benjaminem "Lefty" Ruggeriem (Al Pacino) i przenika w głąb środowiska mafijnego. Żeby pozostać wiarygodnym dla nowych znajomych, musi dopuszczać się strasznych rzeczy, a przy okazji ma dostęp do pieniędzy, o których nigdy nie mógłby marzyć jako agent. Oglądamy mafię od środka, oczami człowieka, który chce jej zaszkodzić, a jednocześnie jest nie tylko przerażony, ale i zafascynowany tym, co widzi, siłą więzi między ludźmi i pokusą łatwego bogactwa. Największy plus filmu - historia oparta na prawdziwych wydarzeniach.

Ciekawostka (nie do końca związana z filmem, ale ciekawa :D - masakra, staję się Kubą...): 
Czytałam kiedyś książkę o mafii i pojawiły się tam nazwiska, związane z historią Donniego Brasco i rodziny Bonanno. Przeczytałam, że w tamtych czasach wielu nowojorskich gangsterów hodowało gołębie. Często kiedy mafia wykonała egzekucję kogoś ze swoich, nawet latami nie było sposobu, by to udowodnić, bo policja nie znajdywała ciała, a wszyscy, łącznie z rodziną zaginionego, mówili: "Wyjechał" itp. Wtedy policja, żeby przekonać się, jak jest naprawdę, sprawdzała gołębniki :D. Jeśli np. żona zaginionego likwidowała jego gołębniki, policja wiedziała, że faktycznie nie żyje. 

"Zakazane imperium" (2010-2014) (Terence Winter i Nelson Johnson)

Wspominałam o nim przy okazji 7 SERIALI W PIĘKNYM STYLU RETRO. Historia Nucky'ego Thompsona (Steve Buscemi), skarbnika Atlantic City, a jednocześnie największego gangstera w mieście, bogacącego się na przemycie alkoholu w czasach prohibicji. Postać oparta na prawdziwym polityku z Atlantic City, Enochu Johnsonie. Ostatni sezon wciąż przede mną, ale jak na razie serial, choć nierówny i chwilami się dłuży, wciąż oglądam z przyjemnością. 


Źródło.
"Gangster" - "Lawless" (2012) (John Hillcoat i Matt Bondurant: "The Wettest County in the World")


Źródło.
Perełka ostatnich lat. Nie wielkie miasta, ale wieś. Nie przemyt na krajową skalę, ale bimber, rozprowadzany w okolicy. Trzej bracia, stacja benzynowa i mały bar na głębokiej prowincji. Super klimat ukrytej wewnątrz lasów tajemnicy. Bardzo fajna obsada i wyróżniająca się rola Toma Hardy'ego jako Forresta: małomównego, brutalnego faceta, który jest mózgiem rodzinnego interesu. Zobaczcie koniecznie.


PS. "Gangster squad" też jest na podstawie książki, ale to niestety kiepski film. "Wrogowie publiczni" to również adaptacja, ale chociaż nie pamiętam filmu dobrze, pamiętam, że miałam duże oczekiwania i mnie rozczarował.

Jakie są Wasze ulubione tytuły z tej kategorii? 

(A to dla wszystkich, którzy nie lubią gangsterskich filmów:
Źródło.)

Jeśli podobał Ci się artykuł, zachęcam do polubienia PatrzJakiFilm na FACEBOOKU, gdzie dzieje się jeszcze więcej ;).

Z TEJ SERII:
Udane adaptacje filmowe - część 0: KOMIKS

5 komentarzy:

  1. Obejrzałam wczoraj "Lawless"... Załamałam się :P Może jeszcze byłby spoko, gdyby nie ten Forest, który ciągle zmartwychwstawał i sielaneczkowe zakończenie. Ogólnie pomysł był bardzo spoko, ale wydaje mi się, że nieco zmarnowany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Forest był najlepszy :D. Tom Hardy i to jego "am" <3. A to "na samym końcu zakończenie" wcale nie było sielankowe - SPOILER - Forest pokonany nie przez wrogów, ale tak prozaiczną rzecz?

      Usuń
  2. Chcę tak bardzo w końcu oglądnąć Dawno temu w Ameryce, ale nie mogę się zmusić przez te 4 godziny…. ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmuś się, a nie pożałujesz :D. Tylko musisz mieć wolny wieczór i gangstersko-dramatyczny nastrój ;).

      Usuń
  3. A filmy gangsterskie też uwielbiam :D To chyba Ci groźni mężczyźni :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...